Sierpniowe umilacze w femmishu
Dzisiaj poniedziałek, to początek nowego dnia i tygodnia. To nowe możliwości oraz szanse na to, by wydarzyło się coś wspaniałego. Już od jakiegoś czasu tak właśnie podchodzę do poniedziałków.
W femmishu trwa właśnie jeden z dwóch sezonów ogórkowych . Wyprzedaż w fazie końcowej, a nowości jeszcze nie zawitały na stronę. To czas na chwilę zwolnienia, którego wciąż muszę się uczyć. To dla mnie czas na słynne work life balance. To czas na małe radości, w większej niż zalecana dawka dzienna.
Wzięłam kilka dni wolnego i cieszę się nieśpiesznymi wycieczkami na łąkę po kwiaty, lodami z bandą dzieciaków i pielęgnowaniem ogródka. Niby nic, ale ten pierwiastek nieśpieszenia się nigdzie jest tą przyprawą, która nadaje całej potrawie ton. Tony brudnych koszulek, wymazanych lodami czekoladowymi i spodenek z zielonymi plamami na kolanach-tylko podkręcają atmosferę swobody, radości i wakacji.
Co tam w femmishu małe buty damskie?
To cudowna cisza przed nadchodzącą burzą. Przygotowujemy się do szkoły. Tymon idzie do trzeciej klasy, kończącej okres beztroskiej edukacji. Czwarta klasa to poważne zmiany w życiu młodego człowieka. Klara za to zaczyna w tym roku przygodę ze szkołą. Plecaki uzupełnione, strój na gimnastykę zapakowany, a do mnie dzwonią producenci. Powoli spływają wieści o nadchodzących dostawach, może nawet w tym tygodniu jesienne modele pojawią się. To przepis na kontrolowany chaos, wszystko stanie do góry nogami. Już zacieram ręce przed nawałem pracy.
Buty trzeba wnieść na piętro, skatalogować, zrobić opisy oraz zdjęcia każdemu modelowi, wystawić na stronie i na samym końcu wisienka-poinformować klientki femmishu o nowościach. To zawsze elektryzuje mojego maila. Zaczyna się skrolowanie maila i mediów społecznościowych. Bardzo lubię ten czas.
Teraz już wracam do moich ćwiczeń, nad zwolnieniem i oczywiście work life balance.
Obserwujcie femmishu małe buty damskie w najbliższych dniach lub zapiszcie się przy najbliższych zakupach do newslettara - to sama poinformuję o nowościach.