Sandały z zaczepem, czyli coś na temat japonek
w femmishu
Najwygodniejsze i jedne z najstarszych butów świata. Teraz okazuje się, że także najbardziej stylowe — japonki przeżywają swój renesans.
Ten rodzaj obuwia, nie jest typowy dla Europy. Ciekawość zaprowadziła mnie głębiej. Skąd wzięły się japonki w małym damskim rozmiarze?
Sandały z tzw. zaczepem były popularne w Egipcie, Grecji, Chinach i Indiach już w czasach starożytnych. W Japonii nosiły je gejsze w XVIII wieku. Dominowały trzy odmiany tych butów:
1. okobo — na ultra grubej platformie,
2. geta — na koturnie,
3. zori — płaskie.
Nazwa, pod którą my znamy sandały z zaczepem — japonki, nadali amerykańscy żołnierze. Po II wojnie światowej przywieźli je do USA. Popularne stały się w latach 50 -tych ubiegłego stulecia. Dekadę później japonki pokochali hipisi. A później już cały świat.
Lato w japonkach
Dziś nie wyobrażamy sobie letniej walizki czy torby na basen bez japonek. Świat wielkiej mody również odkrył japonki i z każdym kolejnym sezonem coraz bardziej stawia na wygodę. Co ciekawe czy te sportowe, czy bardziej eleganckie, japonki są wzorowane na tradycyjnym obuwiu gejszy. Obecnie nosi się już nie tylko na plażę, ale latem, gdy na termometrach brakuje skali, japonki wychodzą na ulice miast i miasteczek. Nie krępują stóp, zbyt dużą ilością materiału, są wygodne. A to rarytas dla stóp.
Nosimy je do szerokich spodni, sukienek maksi w stylu boho, czy do szmizjerek. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i stylu.
Klapki i japonki w małym damskim rozmiarze w femmishu są dostępne już od kilku sezonów. Pojawiają się w zależności od waszych potrzeb. Zauważyłam, że ten trend z każdym kolejnym rokiem nabiera na sile. Już coraz mniej szukacie spektakularnych wysokich sandałów, a właśnie butów, które będą sprzymierzeńcami w zmaganiach dnia codziennego.
Jakie japonki znajdziecie w femmishu?
Znaczna część kolekcji femmishu oparta jest na projektach polskiej marki Massimo Poli. Zapewne jest to spowodowane, doskonałą jakością materiałów. Mam tu szczególnie na myśli wspaniałe włoskie skóry. Mało kto na świecie, uczynił sztukę z obróbki skóry tak jak włosi. Dzięki temu nasze japonki w małym damskim rozmiarze są miękkie i przyjazne dla stóp.
Kolorystyka każdego roku się zmienia, zupełnie jak nasze szafy. Może nie wymieniamy co sezon całej zawartości, ale zawsze jakiś drobiazg kupimy sobie, tak dla odmiany.
Zdaje się, że znakiem rozpoznawczym naszych japonek są ozdoby. Często używamy kolorowych kamieni czy połączenia metalu i cyrkonii. To nasz sposób na ożywienie butów. Zresztą lato to czas zabawy formą, kolorem i wzorem.
Za co lubię japonki femmishu?
Jak na wielbicielkę porządku, trzeba przyznać, że żyję w kontrolowanym chaosie. Szczególnie teraz. Dzieciaki na pokładzie, obowiązki domowe, femmishu i to wszystko często przerywane dzwonkiem domofonu.
Kurier stoi pod furtką!
Zbiegam zza biurka, obmyślam plan, jak uspokoić psa (szczekanie na kuriera to jego życiowa misja). Przy drzwiach zawsze stoją japonki lub klapki. Jedna sekunda i biegnę do furtki. Japonki idealnie się sprawdzają.
Pamiętajcie, że jeżeli są buty o których marzycie, my możemy te marzenia spróbować spełnić. Najpierw jednak musimy je poznać.
pozdrawiam Asia