Kobiety dają sobie siłę!
Od początku istnienia femmishu, uważałam, że to klientki powinny mieć decydujące zdanie w kwestii doboru asortymentu femmishu małe buty damskie. Wasza opinia była bardzo ważna. To miało być miejsce, dla nas, babeczek z małym rozmiarem stopy. To wy cichutko stałyście za sukcesem femmishu. Dla Was mi się chciało.
W tym tygodniu przestrzeń dla moich twórczych aspiracji oddaję Wam moje drogie Panie. Wzruszenia, jakich mi dostarczyłyście, w ostatnich dniach, odjęło mi mowę. Dało siłę, chęć do dalszych działań. Pozytywna energia po prostu mnie przysypała. Nie tylko na facebook'u, blogu, ale i w sms'ach, telefonach. Wiedziałam, że femmishu jest ważnym miejscem- na pewno dla mnie, ale nie do końca wierzyłam, że dla Was również. Wybaczcie mi moją małą wiarę.
Wiele razy mówi się, że kobieta kobiecie wilkiem, dlatego przytoczę tu tylko kilka z Waszych wiadomości, aby udowodnić, że wcale tak nie jest. I jeżeli tylko chcemy możemy sobie dać siłę.
Dlatego przepraszam, że bez autoryzacji i zgody, ale chcę, aby ta kobieca moc nie została tylko na serwerach mety, ale poszła dalej i mimo otaczającej rzeczywistości była tym światełkiem, które doprowadzi do bezpiecznego wyjścia.
Oddaje Wam głos moje drogie Babeczki, klientki femmishu na dobre i na złe:
"Pani Asiu ja sobie nie wyobrażam, że mogło by was zabraknąć . Gdzie ja będę kupować takie piękne buty, które każdy podziwia i dziwi się, że na taką małą stopę, robią takie piękne buty. Wierzę, że uda się przetrwać ten ciężki okres, trzymam mocno kciuki "
"Pani Asiu trzymam kciuki. Gdy poznałam Pani sklep, przestałam się zamartwiać czy znajdę coś w swoim rozmiarze. To, co wcześniej było niemożliwe dzięki Pani, stało się realne. Dziękuję za Pani wzmożony wysiłek, mam nadzieję, że wszystko w niedługim czasie zmieni się na lepsze. Pozdrawiam"
"Pani Asiu wysyłam moc uścisków. Przez te 4 lata odkąd wiem o Pani firmie, kupiłam 4 pary butów, które są piękne, wygodne i pasują jak ulał-bez tych wszystkich zapiętek itp. Spełniło się moje marzenie o kozakach, które są szyte na moja „chudą łydkę”. Mam nadzieje, że przetrwa Pani ten trudny czas i jeszcze nie raz ani dwa przyjadę do Pani show room’u."
"Nie, proszę nie zamykać wiem, że jest ciężko, ale gdzie ja będę kupować buty??? Wszyscy się nimi zachwycają jak mam je na nogach "
"Pani Asiu ja nie wyobrażam sobie, że nie ma Femmishu i a tym samym że ja nie mam kontaktu z Paniąz całych sił trzymam mocno kciuki, aby sytuacja odwróciła się o 180 stopni i abyśmy my wierne klientki Pani i stare i nowe mogły się cieszyć kolejnym pięknym zakupem u Pani"
"Trzymam kciuki, aby Pani przetrwała ten trudny czas. W swojej szafie mam 5 par przecudnych szpilek zakupionych na moją małą stopę + mega wygodne sneakersy na grubej podeszwie. Dzięki Pani sklepowi nie musiałam się martwić, że nie będę miała co założyć na nogę (a było to moim ogromnym problemem). Faktycznie odkąd zaczęłam zamawiać buty cena nie była wygórowana, a jakość solidna. Mam nadzieję, że sytuacja obróci się o 180 stopni i nadal będę mogła zamawiać u Pani przepiękne szpilki. No bo gdzie indziej jak nie w Femmishu"
"To jedyne takie miejsce na polskim rynku... mam sentyment do tego sklepu. W Femmishu zamówiłam pierwsze szpilki, a było to 10 lat temu. Regularnie do Pani zaglądam i jak wpadnie coś w oko to zamawiam. W pełni rozumiem Pani położenie. Liczę, że sytuacja pozwoli się utrzymać w modowej niszy."
"Asiu ! Ja też mam ogromny sentyment do Femmishu. Nie wyobrażam sobie, że sklep mógłby przestać istnieć. To po prostu niemożliwe. Trzymam mocno kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego."