Dziś 8 marca międzynarodowy dzień KOBIET

Dzień, który dla mojego najpierw chłopaka, a teraz męża, był zawsze utrapieniem. Trudno było mu przyjąć do wiadomości, że jestem jedyną kobietą w jego otoczeniu, która na kwiaty tego dnia reaguje alergią, żeby nie powiedzieć wścieklizną. Uważałam i nadal uważam, że kobiety należy szanować i hołubić 365 dni w roku, a nie tylko tego jednego dnia. Oczywiście nie mam tu na myśli codziennych kwiatów i śniadania do łóżka, ale aktywne uczestniczenie w domowym życiu, a to nic innego jak wzajemne wspieranie siebie.

Teraz kilkanaście lat później odkrywam, że jest to doskonała okazja, aby porozmawiać o problemach współczesnych kobiet. Pozwolić sobie odpóścić i trochę wsadzić kij w mrowisko.

Jaka jest kobieta femmishu?

Tym razem trochę o mnie, o Joannie, mamie dwójki kochanych potworów, żonie najwspanialszego chłopaka, główno dowodzącej w femmishu małe buty damskie, założycielce www.organizujedom.pl, uwielbiającej podróże, remonty, odnawianie starych mebli, pracy w ogródku, realizującej się w projektowaniu małych butów damskich, byłej prawniczce (prawie notariuszce), wciąż szukającej nowych wyzwań itd. Może po prostu niemogącej usiedzieć w miejscu. Zdecydowanie kanapa nie jest moim ukochanym meblem.

Być może wszystko to, co robię z wyboru, być może dlatego, że moje otoczenie nie patrzy na kobietę jak na sprzątaczkę i nianie do dzieci, tylko partnera na życiowej drodze. Bardzo nie podoba mi się, ilekroć w rozmowach z kobietami słyszę:

1. No wiesz, w domu to ja za wszystko odpowiadam,
2. Nie, no ja nie wyobrażam sobie, by to mąż sprzątał,
3. Najpierw ogarnę dzieci i dom, potem praca, a potem znowu dzieci, dom, obiad i wtedy wraca Mąż,
4. mąż nie poradziłby sobie z naszymi dzieciakami, dlatego ja nie mogę wyjść z koleżankami,
5. nie mogę sobie kupić sukienki, bo mąż zarabia i uważa, że więcej niż dwie sukienki to za dużo.

Oczywiście każdy ma prawo wybrać w swoim domu taki model, jaki najbardziej mu odpowiada. Jednak dane CBOS wskazują, że albo kobiety tak bardzo kochają sprzątanie i bycie zależnymi od mężów i partnerów, albo. No właśnie jakie albo? Przyjrzyjmy się danym:

1. (48 %) Polaków uważa, że najlepszą sytuacją dla rodziny jest tzw. model partnerski, w którym kobieta i mężczyzna w równym stopniu poświęcają się pracy i obowiązkom domowym.
2. 27% badanych popiera model mieszany, kiedy oboje pracują, ale mężczyzna poświęca więcej czasu na pracę zawodową, a kobieta łączy pracę zawodową z prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci.
3. Częściej niż co piąty badany (22%), twierdzi natomiast, że utrzymaniem rodziny powinien zajmować się mąż/partner. Natomiast domem żona/partnerka.

Nie mam prawa oceniać, ale przyznam, że sformułowanie "wybiera" to duże uproszczenie. Większość kobiet, z którymi rozmawiam, otwarcie mówi, że nie cierpi obowiązków domowych, że niemal samodzielne wychowywanie dzieci jest wycieńczające psychicznie i fizycznie. Umówmy się praca w domu, wychowywanie dzieci, to nie jest lekkie zajęcie i z całą pewnością nie kończy się z chwilą wybicia godziny 17.00. Wspaniale jest móc opiekować się rodziną, dbać o nią, ale my także potrzebujemy odpoczynku. Wbrew przyjętym stereotypom będąc na macierzyńskim, nie oglądamy ulubionych seriali i nie spotykamy się na ploteczki z koleżankami. Jakby to powiedzieć, nie ma na to czasu. Jednak nadal nie jesteśmy za to doceniane, ponieważ przyjęte jest, że to kobieta siedzi w domu z dziećmi, a mężczyzna zarabia. Oczywiście zdarzają się wyjątki, a czasem jest to nasz wybór.

To jak to jest?

To, że pracujemy na 3 etatach (dom, dzieci, praca) to, jest nasz wybór, czy efekt wychowania zarówno kobiety, jak i mężczyzny. Takie tam stereotypowe role, które dawno temu nam przydzielono. Tylko pamiętajmy w modelu, kiedy to kobieta zajmowała się domem i dziećmi często już nie było pracy zarobkowej. A teraz mamy dzieci, dom i pracę na etacie, a Panom jakoś nie przybywa zajęć. Czy to jest to słynne równouprawnienie, do którego dążymy?

To czy zajmujesz się domem, czy pracą powinien być Twój wybór

Same widzicie, czym ja się zajmuje. Organizacja domu, odgracanie, decluttering, prowadzę firmę femmishu małe buty damskie, (gdzie niejako weszłam w bardzo męski świat), chęć stworzenia idealnego świata dla mojej rodziny, w tym czuję się jak ryba w wodzie. Jednak jest, ale? Mąż jest nie tylko na akcie stanu cywilnego, ale jest moim realnym partnerem, który mnie wspiera w równym stopniu, co ja jego. Jeżeli trzeba wynieść śmiecie, nie ma problemu, robi to ta osoba, która ma bliżej, odkurzanie czemu nie, wstanie do dzieciaków w nocy, nie ma problemu. Mogę tak wymieniać w nieskończoność. Tworzymy ten świat wspólnie i razem czerpiemy z niego radości i smutki. Myślę, że w związku ważne jest, aby partnerzy doceniali wkład drugiej strony w rodzinę. Gdy to jest nie ma wzajemnych frustracji.

Zatem dziś, z okazji Dnia Kobiet chciałabym nam wszystkich życzyć mądrych i samodzielnych wyborów-to jest ok, jeśli lubimy latać z mopem i czyścić podłogę na błysk, to jest ok, jeśli dzielimy się z partnerem 50/50, to jest ok, jeśli mamy pomoc do sprzątania, bo prowadzimy intensywne życie rodzinne i zawodowe, też nie jest to problem. Jakakolwiek jest Wasza ścieżka, życzę Wam, by była wynikiem Waszego wyboru, a nie nakazów czy stereotypów.

Niespodzianka od femmishu małe buty damskie

Dziękuję, że byłaś ze mną do końca. Mam dla Ciebie niespodziankę. Od 8 do 10 marca 2021 roku na hasło: wybórkobiet dostaniesz zniżkę w wysokości 20% na wszystkie modele małych butów damskich.

Daj znać czy zgadzasz się z tym, co napisałam, a może Twój pogląd jest zupełnie inny.